Burmistrz Błonia oraz Centrum Kultury w Błoniu zapraszają na XII wiosenny piknik
Wykład poprowadzi mgr inż. architekt krajobrazu Beata Marciniak. Dowiemy się m.in.: jak sprawić by ogród wyglądał atrakcyjnie przez cały rok, jak barwami możemy kształtować przestrzeń i wpływać na nasz nastrój, jakie wymagania mają najpopularniejsze rośliny kwitnące. Po wykładzie zapraszamy na konkurs z nagrodami dotyczący tematyki wykładu – zatem wystarczy uważnie słuchać. Nagroda główna - kolekcja różnobarwnych cebul kwiatowych sadzonych wiosną.
- odjazd autokaru spod ratusza o godzinie 11:00
- pamiętajcie aby oleju np. po frytkach nie wylewać do kanalizacji tylko przynieść w sobotę na EKO-BŁONIE.
Tym razem - w odpowiedzi na prośby mieszkańców podczas poprzednich edycji - za oddawane elektrośmieci będzie można otrzymać sadzonki kwiatów do przydomowych ogródków i na balkony – regulamin wymiany pobierz tutaj
Co prawda sezon grzewczy się kończy, ale warto się dowiedzieć, w jaki sposób i czym należy palić w piecu, aby emitować jak najmniej szkodliwych substancji?
Od 2 stycznia br. Straż Miejska w Błoniu przeprowadziła 169 kontroli spalania w przydomowych piecach na terenie Gminy Błonie. Funkcjonariusze sprawdzali przede wszystkim, czym jest palone, ale też, w jaki sposób. W 16 przypadkach stwierdzono nieprawidłowości w postaci spalania płyt wiórowych, meblowych i dykty. Osoby te zostały pouczone. W jednym przypadku funkcjonariuszom uniemożliwiono przeprowadzenie kontroli w związku, z czym zgłoszono zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W kolejnym sezonie grzewczym w dalszym ciągu będą prowadzone kontrole, ale już trzeba się będzie liczyć z otrzymaniem mandatu.
Okazuje się jednak, że w większości przypadków, gęsty czarny dym, który wydobywa się z komina, to nie efekt spalania w piecu opadów czy śmieci. To skutek używania złej, jakości opału (dopuszczonego do sprzedaży), oraz sposobu rozpalania.
Dlatego też zachęcamy do stosowania metody rozpalania tzw. odgórnej – gdzie czynnik rozpalający np. kawałek drewna, nie jest umieszczany na samym spodzie, tylko kładziony na opał. Przy tej metodzie dymu nie ma prawie w ogóle, tylko rozpalanie trwa trochę dłużej.