Po krótkim wprowadzeniu do niespodzianki (do ostatniej chwili nie było wiadomo co kryje się pod granatową płachtą) Burmistrz Zenon Reszka zaprosił do odsłonięcia najmłodszych mieszkańców gminy. Dzieci ochoczo przystąpiły do odsłaniania i użytkowania.
Nowa ławeczka na rynku to klasyczny przykład sztuki użytkowej. Na ławeczce można odpocząć lub zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z Błonia – siedzieć można zarówno na postumencie jak i na pasku zegarka. Przypuszczalnie jest to jedyna ławeczka z zegarkiem w Polsce!
Pamiątkowa ławeczka powstała, aby zachować dla przyszłych pokoleń pamięć o nieistniejących już zakładach ZMP Mera Błonie i ten ważny okres dla historii miasta.
W latach 1953-2003 w Błoniu istniało przedsiębiorstwo Zakłady Mechaniczno-Precyzyjne Mera-Błonie, w którym w latach 1959-1969 wyprodukowano ponad 1.2 mln sztuk zegarków naręcznych. Była to jedyna fabryka zegarków naręcznych w Polsce. Na przestrzeni lat powstały modele m.in. takie jak Błonie, Blonex, Alfa, Zodiak, Polon, Wars, Arras, Jantar, Dukat, Bałtyk, a także specjalna partia 1700 zegarków w wersji antymagnetycznej dla lotników. Popularne było wówczas hasło „Sprzedaj krowę, sprzedaj konie, kup zegarek marki Błonie”.
Rozkaz z ZSRR zakończył produkcję zegarków w błońskiej fabryce, która przez kolejne lata działalności produkowała mechanizmy precyzyjne, tarcze telefoniczne, urządzenia peryferyjne do komputerów, w tym słynne drukarki, parkometry, telefony na kartę, itd.
Sentyment do zegarków jednak pozostał.
W 2014 roku zegarki marki Błonie wróciły na rynek dzięki zaangażowaniu młodych pasjonatów zegarmistrzostwa.
Wykonawcą ławeczki wykonanej z brązu na postumencie z granitu jest artysta rzeźbiarz Marian Szajda, którego wcześniejsza praca – Orzeł – wieńczy Pomnik Niepodległości na naszym rynku.
Jako ciekawostkę warto zaznaczyć, że dwa razy na dobę zegarek wskazuje właściwą godzinę :)
galeria zdjęć - fot. M. Frejnik